Bananowe naleśniki gryczano-kukurydziano-owsiane. Naprawdę pyszne, mimo że bezglutenowe, zdrowe, dietetyczne i wegańskie – bez mleka, bez jajek, bez cukru, a w dodatku smażone bez tłuszczu.
Ten łatwy przepis pochodzi z rewolucyjnej i rewelacyjnej książki z teorią i przepisami „Chroń i lecz swoje serce” autorstwa kardiologa, dra Caldwella Esselstyna i jego kulinarnie utalentowanej żony Ann.
Naleśniki świetnie smakują solo, ale najlepiej z owocami i smarowidłami: smażonymi jabłkami, domową nutellą, kremem czekoladowym z daktyli lub czekośliwką. Pasują nawet do wytrawnych farszów, tylko wtedy najlepiej pominąć w cieście ksylitol.
Bananowe naleśniki bezglutenowe – SKŁADNIKI
ok. 10 małych naleśników
- ½ szklanki (90 g) mąki gryczanej
- ½ szklanki (60 g) mąki kukurydzianej
- ½ szklanki (60 g) mąki owsianej bezglutenowej – można zblendować płatki owsiane górskie
- 1 łyżka ksylitolu lub ewentualnie cukru
- ½ łyżeczki sody
- 1 dojrzały banan
- 2 łyżki octu ryżowego lub innego
- 2 szklanki (460 g) mleka owsianego lub ryżowego
Bananowe naleśniki bezglutenowe – WYKONANIE
- W dużej misce mieszamy mąki, ksylitol oraz sodę.
- Banana blendujemy z octem i mlekiem roślinnym.
- Płyn wlewamy do suchych składników i łączymy dokładnie, najlepiej mikserem.
- Dobrej jakości patelnię (najlepiej małą) z nieprzywierającą powłoką rozgrzewamy na średnim ogniu, wlewamy porcje ciasta i smażymy bez dodatku tłuszczu (na sucho). Naleśniki przewracamy (delikatnie podważając łopatką) dopiero, kiedy porządnie usmażą się z jednej strony, inaczej będą przywierały do patelni.
Smacznego !
aż mi zaburczało w brzuchu, wszystkie składniki które uwielbiam