Zamiast używać świecących w ciemności sklepowych kostek bulionowych, lepiej samemu ugotować esencjonalny bulion warzywny, poporcjować, zamrozić i tym sposobem mieć zawsze pod ręką domowe kostki bulionowe, tyle że w wersji XXL. Taki wywar nie jest jeszcze gotową zupą, ale najlepszą bazą do zup (np. zupy kukurydzianej), sosów (np. wegańskiego sosu pieczeniowego), risotto, pęczotto, curry i wielu innych dań. Często gotuję na nim kasze oraz używam w małych ilościach do smażenia, a właściwie duszenia, ponieważ w swojej kuchni w ogóle nie smażę na tłuszczu.
Polecam również inny przepis na warzywny wywar, jeszcze łatwiejszy i bardziej ekologiczny: wegański bulion warzywny z resztek.
Przepis na bulion warzywny fit – SKŁADNIKI
- 2 litry zimnej wody
- 3–4 marchewki ze skórką
- 1–2 czerwone cebule z łupinami
- ½ dużego selera
- 1 korzeń pietruszki ze skórką
- ½ pora (biała i zielona część)
- 4 gałązki natki pietruszki
- 2–3 grzyby
PRZYPRAWY
- 3 ząbki czosnku
- ½ łyżki lubczyku
- 3 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 1 hojna łyżka nasion kozieradki
- pieprz
- ½ łyżki suszonej cebuli w płatkach (niekoniecznie)
Przepis na bulion warzywny fit – WYKONANIE
- Warzywa dokładnie myjemy, kroimy, wrzucamy do garnka, dodajemy przyprawy, zalewamy zimną wodą i przykrywamy pokrywką.
- Zagotowujemy na średnim ogniu, po czym na małym ogniu gotujemy przez ok. godzinę pod przykryciem.
- Wyłączamy gaz i zostawiamy bulion pod przykryciem do ostudzenia, a następnie odcedzamy – warzywom należy dać porządny wycisk.
Wywar przechowujemy w lodówce przez kilka dni lub porcjujemy (np. po 250 ml) i zamrażamy.
Bon appétit !
A co robimy z wyciśniętymi warzywami? Wyrzucamy? NIE!!! Blendujemy, wciskamy w tę paćkę tyle pełnoziarnistej mąki pszennej, żeby uzyskać coś w rodzaju miękkiego ciasta pierogowego, dzielimy na kulki i smażymy rotti wg Wegepedii. Bo Twój genialny przepis na tortille/roti czy jak tam te placki nazwiemy sprawdza się nie tylko z batatami, ale też z innymi warzywami. Robiłam je już z ziemniakami, marchwią i pasternakiem. I za każdym razem są elastyczne i pyszne. 🙂
Ja właśnie zawsze mam problem co zrobić z niektórymi warzywami z bulionu. Marchewkę i grzyby najczęściej zjadam, albo dodaję do zupy, ale korzenia pietruszki i selera nie znoszę w dużych ilościach (jako element wywaru są ok), więc może spróbuję chociaż po kawałku dodać je do placków. Dobrze, że roti wychodzą też ze zwykłymi ziemniakami i marchewką – muszę niedługo przetestować tę wersję! 🙂
Ja czasami pietruszkę i seler blenduję i tak zabielam zupy.
W czym go najlepiej zamrozić? Powiedzmy potrzebna mi połowa, więc reszta do słoika litrowego i do zamrażarki?
Ja mrożę w plastikowych pojemnikach, ale wiem, że można też w szklanych, tylko trzeba pamiętać, żeby nie napełniać ich w całości, tylko gdzieś w 3/4.
Pytanie od mięsożercy, który poważnie rozważa modyfikacje w diecie. A tłuszcz? Niektóre witaminy i substancje potrzebują tłuszczu, żeby je organizm przyswoił. Raz ugotowałam zupę/wywar na samych warzywach i po prostu była to warzywna woda. Mała podpowiedź. Proszę ładnie 🙂
Po prostu dodaj tluszcz do wywaru :). Ja do zup dodaję zawsze min 5 łyżek oliwy, możesz dać masło, jeśli jesz.
Akurat tłuszcze typu oleje czy masło są bardzo niezdrowe, dlatego najlepiej z nich zrezygnować. Poza tym taki bulion to jeszcze nie jest zupa, to dopiero początek. 😉 W przepisach na zupy na moim blogu są różne pomysły na zagęszczenie i „przybajerowanie” dań, żeby smakowały „na bogato”.