Pyszna, otulająca rozgrzewającymi przyprawami i dietetyczna zupa meksykańska z papryką, fasolą, kukurydzą i pieczarkami. Wegetariańska, a nawet wegańska – bez mięsa. Polecam podać ją z ekspresowymi nachosami z tortilli lub pełnoziarnistym chlebem. Przepis jest bardzo łatwy i szybki, może być bez bulionu.
Zupa meksykańska fit z nachosami – SKŁADNIKI
ok. 5 porcji
- 1 duża cebula czerwona
- 5 pieczarek
- 1 duża papryka, u mnie zielona
- 3 ząbki czosnku
- ½–1 papryczka chili
- 2 płaskie łyżki suszonego oregano
- 1 łyżka papryki wędzonej w proszku
- ½ łyżki mielonego kuminu
- 250 g ugotowanej czerwonej fasoli, może być z puszki
- 1 duża puszka (280 g bez zalewy) kukurydzy
- 700 g (1 butelka) passaty pomidorowej (przecieru pomidorowego)
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżki ksylitolu lub cukru
- 500–700 g (ml) bulionu lub wody
- 2 hojne łyżki koncentratu pomidorowego
- sól (niekoniecznie), pieprz
Do podania
- kilka tortilli o dobrym składzie, najlepiej pełnoziarnistych
- natka pietruszki lub kolendry
- pestki dyni
Zupa meksykańska fit z nachosami – WYKONANIE
- Zupa. Duży garnek stawiamy na średnim ogniu. Zagotowujemy w nim 4 łyżki wody i wrzucamy: posiekaną cebulę, pokrojone pieczarki i paprykę, zmiażdżony czosnek, drobno posiekaną chili, oregano, paprykę wędzoną oraz kumin. Smażymy na wodzie, bez przykrycia, mieszając od czasu do czasu, aż papryka będzie miękka. W razie potrzeby wlewamy nieco wody.
- Dodajemy fasolę (jeśli z puszki, to opłukaną pod kranem), odsączoną kukurydzę, passatę, sos sojowy, ksylitol, wodę lub bulion i koncentrat pomidorowy. Gotujemy pod przykryciem z 10 minut.
- Na koniec doprawiamy zupę solą i pieprzem.
- Nachosy. Piekarnik rozgrzewamy do 180°C. Tortille kroimy np. w trójkąty i rozkładamy na blasze pokrytej pergaminem lub silikonową matą. Pieczemy przez ok. 7 minut, aż nachosy będą chrupiące. W połowie pieczenia najlepiej obrócić blachę.
Smacznego !
Zrobiłem. Wyszła super. Dziękuję za kolejny genialny przepis!!
Dzięki za recenzję!;) <3
Do Klaudii.
Cześć. Od ponad dwóch lat jestem na vege plus poście 8×16. Ustabilizowałem wagę i choresterol. Nie czuję od siebie przykrych zapachów. Dolegliwości skórne i bezsenne noce poszły w zapomnienie. Poprawiła się pamięć i inne ważne parametry. Apteki i półki z suplami omijam szerokim łukiem. Śledzę strony internetowe i wybieram perełki. WegePedię dażę dużą sympatią, bo jest pisana dla normalnego domowego użytkownika i traktuje temat bardziej całościowo. Inspiruje, zastanawia i dodaje chęci do codziennej krzątaniny w kuchni. Pozdrawiam Autorkę bloga. PS. Dzisiaj kolejny raz pichcę meksykańską vege.
Bardzo mi miło!!! Ja też czuję się na weganizmie o niebo lepiej niż przed – na ciele i sumieniu. 🙂
Hej! Chciałam tylko ślicznie Ci podziękować- dzięki Twojej stronie w końcu udało mi się przejść z wege diety na jeszcze bardziej jasną, wegan stronę mocy 🙂 Przepisy są naprawdę genialne, ale poza tym mega praktyczne wpisy o odżywaniu bardzo pomogły mi w stworzeniu zbilansowanego menu dla siebie. I rzeczywiście, nie jest to czcze gadanie- dieta roślinna naprawdę uskrzydla! 🙂
Mam nadzieję, że Twoja opinia będzie inspiracją dla innych czytelników bloga! Pozdrawiam!:)