Ten pyszny i banalny w wykonaniu pieczony wegański bekon z tofu wędzonego to jedna z najlepszych roślinnych podróbek bekonu w historii światowego wegetarianizmu. Już od dawna na Facebookach i innych Pinterestach z zainteresowaniem przewijałam boczki z tofu, ale nigdy nie wydawały mi się one wystarczająco przekonujące – czułam, że czegoś im brak. Tym czymś okazały się paski namalowane suszoną papryką! Picasso byłby ze mnie dumny!
Roślinny bekon z tofu według poniższego przepisu to imitacja idealna: ma niesamowity zapach w trakcie pieczenia (trudno znieść te 25 minut), wygląda, smakuje i chrupie jak dobrze przypieczony boczek.
Polecam go np. do burgerów buraczanych, jajecznicy z ciecierzycy, wegańskiego angielskiego śniadania czy jako dodatek do sałatek i zup. Najbardziej uzależnia jednak w roli kanapowo-telewizyjnych wegańskich chipsów bekonowych, które genialnie sprawdzają się też na wszelkich imprezach.
Do dzieła!
Wegański bekon z tofu wędzonego – SKŁADNIKI
- kostka tofu wędzonego (ok. 200 g) – bez zalewy
- 1 łyżeczka suszonej słodkiej papryki w proszku
- ¼ łyżeczki (lub więcej) suszonej chili w proszku
- sól – tylko, jeśli tofu jest niesolone
Wegański bekon z tofu wędzonego – WYKONANIE
- Piekarnik rozgrzewamy do 180°C.
- Tofu odciskamy z płynu np. przy użyciu papierowego ręcznika kuchennego lub szmatki.
- Kroimy je wzdłuż dłuższego boku na bardzo cienkie plasterki (ze 2 mm) i układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
- Papryki mieszamy i palcem nakładamy liniowo na plasterki tofu. Tej sztuki dokonujemy z jednej lub obu stron.
- Boczek pieczemy przez 20–30 minut, aż się przyrumieni i będzie lekko chrupiący.
Bon appétit !
Ma wszystkie zalety: szybkie w przygotowaniu, smaczne i tanie (ostatnio kupiłam w promocji tofu wędzone), fajna przekąska, jedna wada- szybko znika z talerza. Jestem ciekawa czy jest równie smaczne ze zwykłego tofu, może robiłaś?
Robiłam i mnie nie zachwyciło. Co prawda tofu naturalne ma mniej soli, więc jest zdrowsze, ale smak już nie jest taki bekonowy, nawet po dodaniu sporej ilości papryki wędzonej.
Czy ktoś próbował grillować takie cudo? 😉
Do bekonu bardzo temu daleko. Mimo dokładnego odciśnięcia nie był ani trochę chrupiący. Smak w ogóle bekonu nie przypomina, ale na przekąskę się nadaje. 5/10.
Może zbyt krótko go piekłaś?
Może. Spróbuję jeszcze raz, bo ostatnio mi chodzą po głowie burgery z fasoli albo bobu z takim właśnie dodatkiem.
Polecam najpierw zamrozić tofu i odmrozić. Wtedy będzie miał bardziej zwarta i odwodniona strukturę, która po upieczeniu nada chrupiącej struktury 😉
Mrożenia jeszcze nie próbowałam, ale słyszałam, że tofu zyskuje wtedy inną, ciekawą strukturę. Muszę w końcu przetestować! 🙂
Przepiękny! Chociaż ja chyba postąpię z nim, jak ze skwarkami z tofu, czyli poza wędzona papryką, zamarynuje go jeszcze w sosie sojowym