Trochę krzywa, ale taka urosła – w naturze nic nie jest idealne. Choinka z owoców może być odlotową ozdobą stołu na imprezach świątecznych, urodzinowo-imieninowych i innych nasiadówkach. Wygląda klawo, a jest dziecinnie prosta w wykonaniu. Nie trzeba jej podlewać. Została stworzona według kultowego biblijnego przepisu, który krąży w necie – najprawdopodobniej tak właśnie wyglądało drzewko, które skusiło pierwszą Ewę. Wąż nie musiał się produkować.
Choinka z owoców krok po kroku
W jabłku drążymy otwór (może być na wylot) i lekko ścinamy je z jednej strony, żeby było stabilną podporą dla marchewki. Wbijamy dowolną ilość wykałaczek, na które nabijamy dowolne owoce. Marchewkę dobrze jest najpierw zamaskować cienkimi plasterkami kiwi, a na nich przytwierdzić kolejne dodatki.
W budowie mojego krzaczora udział wzięły:
- tamarillo (cyfomandra grubolistna, pomidor drzewiasty) – na szczycie
- duże truskawki z szypułkami
- kiwi
- banan
- duże borówki amerykańskie
- małe, ciemne winogrona
- duże, czerwone winogrona
Na choince pięknie prezentowałyby się również karambola, która w przekroju ma kształt gwiazdy oraz kaki.
Bon appétit !