Prosta, wegańska zupa krem porowo-ziemniaczana z „serową” i wędzoną nutą, podana z pełnoziarnistymi grzankami. Dietetyczna, bo bez śmietany czy serka topionego (często obecnych w podobnych przepisach), za to zabielona mlekiem owsianym i płatkami drożdżowymi.
Zupa porowa z ziemniakami – SKŁADNIKI
- 4 pory – biała i jasnozielona część
- 2 ząbki czosnku
- ¾ płaskiej łyżki tymianku
- 600 g ziemniaków
- co najmniej 4 szklanki bulionu warzywnego
- 1 szklanka mleka owsianego (albo bulionu)
- ¾ łyżeczki słodkiej papryki wędzonej
- ½ łyżeczki startej gałki muszkatołowej
- sól, pieprz
- 2–3 czubate łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (dla serowego smaku)
- 3 łyżki posiekanej natki pietruszki albo lubczyku
Zupa porowa z ziemniakami – WYKONANIE
- Garnek stawiamy na średnim ogniu i wlewamy ze 3 łyżki wody. Wrzucamy pokrojone pory, zmiażdżony czosnek oraz tymianek i smażymy przez ok. 10 minut. W miarę potrzeby dolewamy nieco wody.
- Wlewamy bulion i mleko, dodajemy obrane i pokrojone ziemniaki, paprykę wędzoną, gałkę muszkatołową, sól oraz pieprz i gotujemy przez 25 minut pod przykryciem na małym ogniu.
- Dodajemy płatki drożdżowe i blendujemy zupę na krem.
- Na koniec do zupy dodajemy natkę pietruszki lub lubczyk.
Podajemy z razowymi grzankami. Aby je przygotować wystarczy pokroić ciemny chleb lub bułki w kostkę i podprażyć na suchej patelni z nieprzywierającą powłoką.
Smacznego!
Zupa przepyszna!!! Zrobiłam wczoraj i nawet mój mąż, który dostaje gęsiej skórki na to, że coś jest wegańskie pałaszował z apetytem 🙂 Piernik pomidorowy też zrobiłam ostatnio i to jest prawdziwy hicior – przepyszne ciasto z passaty pomidorowej :)))
Mam do Ciebie kochana dwa pytania. Czy na dobrej patelni Tefala też wyjdą takie placuszki drożdżowe z jabłkiem, chciałam dzisiaj zrobić na śniadanie, ale bałam się, że wszystko mi się poprzykleja…
I jeszcze jedno. Czy Ty w swojej kuchni w ogóle nie używasz mleka kokosowego?
Wiesz… chodzi mi o takie z dobrym składem: ekstrakt kokosowy 85% i woda.
Pozdrowionka!!!
Wszystko zależy od tego, czym pokryta jest taka patelnia. Kiedyś miałam np. porcelanową i do niej wszystko przywierało, używałam też teflonowych, które już były lepsze (ale niezdrowe), a teraz mam dwie kupione w TK Maxx (niestety nie wiem, czym są pokryte, ale na pewno nie teflonem) i one są rewelacyjne, nic do nich nie przywiera. Planuję jeszcze kupić i przetestować patelnię tytanową – one są ponoć „zdrowe”, bardzo trwałe i nieprzywierające. Także najlepiej jak po prostu przetestujesz swoją patelnię, najwyżej placki raz lekko nie wyjdą. 😉
A co do mleka kokosowego z puszki, to faktycznie nigdy go nie używam, bo jest bardzo niezdrowe, prawie tak samo jak olej kokosowy. W ogóle nazwa „mleko” w tym przypadku jest bardzo myląca, bo po odlaniu wody mleko kokosowe to prawie sam tłuszcz, w dodatku najbardziej szkodliwy, bo nasycony.
Dziękuję Tobie bardzo za odpowiedź. Przyznaje, że ja mam teflonowe patelnie, chociaż zdaję sobie sprawę, że nie są zdrowe i chciałabym to zmienić.
O tytanowych też gdzieś słyszałam. W TK Maxx są rzeczywiście rewelacyjne patelnie, musiałabym rozeznać temat 🙂
Co do mleka kokosowego utwierdziłaś mnie, żeby go omijać jak największym łukiem, tym bardziej, że można naprawdę go zastąpić mlekiem owsianym, uwielbiam je 🙂 Tak na marginesie od dzisiaj jest promocja w Rossmannie na mleko owsiane BIO (przepyszne) i kosztuje 4,99 zł.
A teraz będą pochwały 🙂 Dzisiaj zrobiłam curry z papryką i ciecierzycą z Twojego przepisu i to jest prawdziwa eksplozja smaku, petarda, genialny smak, powinnaś za to danie dostać nagrodę kulinarną i świat powinien o Tobie usłyszeć, serio!!!
Genialne jest także wykonanie, nie licząc podduszenia papryki i dodania ciecierzycy, wrzuca się składniki sosu do kielicha, blenduje i danie prawie gotowe, uwielbiam takie wykonania i uwielbiam Twoje przepisy!!!
P.S. W sobotę odbieram wreszcie z zaprzyjaźnionej zdrowej żywności książkę: Chroń i lecz swoje serce.
Ale przyznaje, że i bez lektury tej książki przekonuje mnie Twoje podejście do kuchni, zdrowego odżywiania i może jestem monotematyczna, ale bardzo żałuję, że nie prowadzisz warsztatów kulinarnych w Poznaniu 🙂
Testowałam różne przepisy na zupy kremy, ale na porową z ziemniakami i takimi ciekawymi grzankami jeszcze nie trafiłam 🙂 Do sprawdzenia!
Smacznego!