Miły pan z ryneczku, od którego od dawna kupuję boczniaki na wagę, do upadłego powtarza swoim klientom, że grzyby te należy rwać wzdłuż blaszek, a nie kroić! Co ciekawe, to bardzo relaksująca, a nawet zmysłowa czynność, normalnie mindfulness! Pan z targu pozwala mi też wybierać tylko małe i średnie okazy, które stanowią tajemnicę sukcesu smakowitych flaczków z boczniaków, bo w zupie będą miękkie i delikatne. Duże, przerośnięte sztuki po ugotowaniu pozostają bardzo gumowate i twarde, a to odejmuje potrawie kilka gwiazdek. Na szczęście sprzedawca nie zostaje wieczorem sam na sam z olbrzymami, bo wielu klientów chce kupować właśnie takie grzyby na schabowe z boczniaków…
W necie znajdziecie mnóstwo przepisów na wege flaczki z boczniaków, tradycyjne i pomidorowe, a wszystkie najpyszniejsze. Moje oczywiście też są najlepsze – idealnie doprawione, ale do tego najbardziej fit, bo bez smażenia na tłuszczu!
Fit flaczki z boczniaków – SKŁADNIKI
4 porcje
- 500 g boczniaków – małe i średnie grzyby
- 1 duża cebula biała
- 1 łyżeczka curry w proszku
- 2 małe lub średnie marchewki
- 1 mały lub średni korzeń pietruszki
- 2 laski selera naciowego
- 2–3 listki laurowe
- 3 ząbki czosnku
- ok. 1,25 litra bulionu warzywnego lub wody
- 2 łyżki czerwonej soczewicy
- 1 łyżka majeranku
- 1–2 łyżki sosu sojowego
- 2 łyżeczki słodkiej papryki
- ½ słoika (100 g) koncentratu pomidorowego
- sól, dużo pieprzu
Rady:
- Soczewica jest tutaj tylko dla lekkiego zagęszczenia, nie czuć jej w zupie.
- Dla podkręcenia smaku można dodać jeszcze 1 łyżkę suszonej cebuli w płatkach.
Fit flaczki z boczniaków – WYKONANIE
- Duży garnek stawiamy na średnim ogniu, wlewamy ze 3 łyżki wody, wrzucamy posiekaną w piórka cebulę oraz curry i smażymy 3 minuty. W razie potrzeby dolewamy wody.
- Do garnka dodajemy starte na tarce o największych oczkach marchewki i pietruszkę, cienko posiekany seler naciowy, listki laurowe oraz czosnek zmiażdżony w prasce. Smażymy na wodzie 10 minut.
- Wlewamy bulion/wodę i wrzucamy opłukaną soczewicę, majeranek oraz pieprz. Przykrywamy.
- Boczniaki myjemy, odsączamy i rwiemy w długie paski wzdłuż blaszek, twarde części usuwamy. Wrzucamy do zupy, zagotowujemy, a następnie ustawiamy mały ogień i gotujemy pod przykryciem 15 minut.
- Na koniec dodajemy sos sojowy, sól, słodką paprykę, koncentrat pomidorowy i gotujemy jeszcze 3 minuty.
Smacznego !
pychotka 🙂