Tym razem coś dla fanów irytujących nazw i pęczaku al dente. Wegańskie pęczotto z pieczarkami, porem, oliwkami i zieleniną to polska wersja popularnego risotto. Proste i smakowite jednogarnkowe danie bez dodatku tłuszczu i nabiału. Już niedługo na moim blogu pojawi się przepis na jaglotto, gryczotto albo jeszcze jakieś inne pyszne kaszotto.
Pęczotto z pieczarkami i porem – SKŁADNIKI
2–3 porcje
- 200 g pęczaku (niecały kubek)
- 850 ml kupnego lub domowego bulionu warzywnego dobrej jakości* – wywar musi być gorący
- 350 g pieczarek
- 100 g białej części pora
- 2 ząbki czosnku
- 2–3 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych (udają tarty ser)
- 2 łyżeczki suszonej cebuli
- 1 łyżka octu ryżowego lub balsamicznego
- 1 łyżeczka suszonego tymianku
- sporo pieprzu, sól jodowana
- garść czarnych oliwek
- rukola lub natka pietruszki
* Możliwe, że cały wywar nie zostanie zużyty, ale zawsze lepiej przygotować go więcej, bo nigdy nie wiadomo dokładnie, ile bulionu wchłonie kasza.
Pęczotto z pieczarkami i porem – WYKONANIE
- Pora kroimy dość drobno. Pieczarki kroimy na ćwiartki lub połówki, a jeśli są małe, zostawiamy w całości.
- Patelnię z nieprzywierającą powłoką rozgrzewamy, wlewamy kilka łyżek bulionu, a kiedy się on zagotuje wrzucamy grzyby oraz pora i „smażymy” przez ok. 10 minut mieszając od czasu do czasu.
- Dorzucamy przeciśnięty przez praskę czosnek, suszoną cebulę, tymianek, pieprz oraz sól i mieszamy.
- Dodajemy przepłukany pęczak, zalewamy wszystko 4 chochlami (ok. 450 ml) gorącego wywaru i dodajemy ocet balsamiczny. Mieszamy i gotujemy pod przykryciem na małym ogniu, aż płyn zostanie prawie całkowicie wchłonięty. Następnie wlewamy kolejną chochlę bulionu, mieszamy i czekamy, aż płyn się wchłonie. Czynność powtarzamy, aż kasza będzie al dente.
- Na koniec, kiedy prawie cały wywar zniknie, dodajemy płatki drożdżowe i mieszamy dokładnie.
- Zdejmujemy z ognia i dodajemy pokrojone oliwki oraz rukolę.
Podajemy od razu.
Bon appétit !
Czy można odgrzac na drugi dzień? Nie straci na smaku?
Na drugi dzień pęczotto jest tak samo dobre, najlepiej odgrzać je na kilku łyżkach bulionu, żeby się nie przypaliło.
To jest to co właśnie bardzo chcę zjeść <3