Pyszna, wegetariańska, a nawet wegańska fasolka po bretońsku w wersji fit, ale na bogato – bez mięsa i zasmażki, ale za to ze smakowitym i aromatycznym wędzonym tofu usmażonym bez dodatku tłuszczu.
Przepis jest na tyle łatwy i szybki, że jeśli ktoś umie odgrzać fasolkę ze słoika, to dietetyczną domową fasolkę po bretońsku też ogarnie z sukcesem.
Duża ilość białka w tym daniu na pewno zadowoli fanów siłowni.
Wasze obawy odnośnie wiatrów po fasoli rozwieje mój wpis na blogu o tym, jak jeść strączki.
Dlaczego zawsze smażę bez dodatku tłuszczu wyjaśniam tutaj.
Wegańska fit fasolka po bretońsku – SKŁADNIKI
- 400 g suchej fasoli Piękny Jaś lub 1 kg białej fasoli ugotowanej
- 1–2 kostki tofu wędzonego *
- 2 cebule czerwone
- 3 zmiażdżone ząbki czosnku
- 500 g passaty / przecieru pomidorowego
- 1 łyżka ciemnego i gęstego sosu sojowego
- ok. 1 szklanka wody lub bulionu warzywnego – ilość wg uznania
PRZYPRAWY
- 2–3 łyżeczki słodkiej papryki w proszku
- 2 łyżeczki majeranku
- ¾ łyżeczki kminku mielonego
- 5 liści laurowych
- 7 kulek ziela angielskiego
- 1 łyżeczka lubczyku
- ½ łyżeczki papryki wędzonej (niekoniecznie)
- sól, sporo pieprzu
* Zamiast tofu wędzonego możecie użyć innego solonego (czosnkowego, ziołowego…), ale wtedy trzeba dodać więcej papryki wędzonej.
Wegańska fit fasolka po bretońsku – WYKONANIE
- Fasolę zalewamy zimną wodą (ok. 10 cm ponad poziom fasoli) i odstawiamy na 8–12 godzin. Potem wodę odlewamy i gotujemy fasolę (ponad godzinę) do miękkości w dużej ilości świeżej i nieosolonej wody.
- Tofu kroimy w kotkę i obsmażamy (na małym / średnim ogniu) na rozgrzanej suchej patelni z nieprzywierającą powłoką. Tofu odstawiamy.
- Na rozgrzanej patelni z nieprzywierającą powłoką zagotowujemy kilka łyżek wody, wrzucamy pokrojoną w kostkę cebulę, czosnek oraz wszystkie przyprawy i smażymy, aż cebula zmięknie. W razie potrzeby dolewamy nieco wody.
- Na patelnię wlewamy passatę i gotujemy przez chwilę.
- Sos pomidorowy przekładamy do garnka, dodajemy fasolę, tofu, sos sojowy oraz wodę lub bulion i gotujemy przez ok. 10 minut na małym ogniu pod przykryciem.
Smacznego !
Zrobione! Bardzo dobre! Co prawda bez tofu, ale smaczne!!!
Zrobione, zjedzone i… pycha!!! Super przepis! Pokochałam Twojego bloga właśnie za te przepisy, w których nie ma tłuszczu, ( którego panicznie się boję), wege jestem już od 15lat a jakoś nigdy wcześniej nie próbowałam zrobić fasolki po bretońsku w wersji fit, czego teraz żałuje bo smak… przywołuje z pamieci dokładnie ten który zapamietałam z czasów dzieciństwa!! Wielkie dziekuje za Twojego bloga i czekam na kolejne prepisy!!!
Od siebie dodałam jeszcze 1tbl rozpuszczonego słodzika i kilka kropel octu, który moim zdaniem niesamowicie podkreśla smak pomidorów w każdej postaci…
:)) <3
Bardzo ciekawa propozycja, muszę spróbować 🙂
Fasolka podbiła moje serce. Na pewno często będzie gościć u mnie na stole. Dziękuję za kolejny fantastyczny przepis.
Bardzo mi miło i dzięki za recenzję!:)