Zapraszam na zajęcia z „aquaorigami” czyli składania namoczonego papieru ryżowego, do którego upychamy nadzienie. W porównaniu z sushi, zrobienie spring rollsów to bułka z masłem wegańskim. Do takich zawijasów możemy wcisnąć właściwie wszystko, co jadalne. Nie ma jednego właściwego przepisu, każdy może kombinować sam i zostać specjalistą.
Co ciekawe, bardzo wiele osób, nawet „specjalistów” z YouTube, moczy papier ryżowy zdecydowanie zbyt długo! Z tak przemoczonego papieru woda leje się na blat (dlatego niektórzy kładą papier ryżowy na ręcznik…), spring rollsy trudno się zwija, a potem bardzo kleją się do rąk podczas jedzenia. Nawet Gordon Ramsay (zdobywca 3 gwiazdek Michelin) w swoim filmiku, który obejrzało już kilka milionów widzów, zapomniał wcześniej przygotować mopa… Restauracje też często popełniają ten błąd i potem ich goście nie mogą odkleić się od swojego zamówienia.
Przepis na spring rolls oraz sos do maczania – SKŁADNIKI
SPRING ROLLS wege
- duży papier ryżowy (średnica ok. 22 cm)
- ugotowany dowolny, długi makaron pełnoziarnisty (bo robimy zdrową wersję, ale jeśli ktoś chce, może użyć makaronu ryżowego czy soba)
- tofu naturalne, wędzone lub marynowane pokrojone w długie słupki – na zimno lub podsmażone na patelni np. z kilkoma łyżkami sosu sojowego i ulubionymi przyprawami
- pokrojone w długie słupki dowolne warzywa i owoce, np.: awokado, ogórek, papryka, marchewka, cukinia, mango… Marchewkę i cukinię można też pociąć nożykiem Julienne w długie nitki
- sałata, szpinak, jarmuż, rukola… – najlepiej w całości, kroję tylko duże liście
- kiełki
- świeże zioła, np. szczypior, pietruszka, bazylia, mięta, kolendra…
- podprażone na suchej patelni nasiona białego sezamu, dla podkręcenia aromatu można rozetrzeć je w moździerzu – niekoniecznie
- 1–2 płaty glonów nori (do sushi) pokrojone w paski o szerokości 1 cm lub porwane (bez namaczania) – niekoniecznie
SOS do spring rollsów (wszystko mieszamy)
- 2 łyżki (20 g) sosu sojowego o obniżonej zawartości soli
- 2 łyżki (20 g) octu ryżowego
- 3 łyżki (30 g) słodkiego sosu chili zrobionego wg tego przepisu: słodki sos chili lub ewentualnie sklepowego
Spring rolls – WYKONANIE
- Przed rozpoczęciem zwijania najlepiej przygotować sobie na osobnym talerzu makaron, pokrojone warzywa, tofu i glony, żeby wszystko mieć pod ręką.
- Do szerokiego płaskiego naczynia (np. formy do tarty) nalewamy letniej, przegotowanej wody, będziemy w niej moczyć papier ryżowy.
- Płat papieru ryżowego zanurzamy w wodzie na ok. 3 sekundy, strzepujemy nadmiar płynu i układamy np. na plastikowej desce do krojenia lub innej płaskiej powierzchni. Bliżej jednego brzegu płata układamy na kupkę sałatę, potem makaron, a na nie pozostałe składniki. Zwijamy ciasno. Na koniec zaginamy otwarte boki papieru – to jest prostsza forma rolowania, pokazana w tym filmiku. Bardziej zaawansowana, ale wciąż banalna technika zaprezentowana jest tutaj od 3:21 minuty filmu * (przeczytaj niżej). Jeśli chcecie, żeby z Waszych zawijasów wystawały szczypiory, marchwie i sałaty, jak na moich zdjęciach, musicie ją opanować. 🙂 Ja załapałam już za pierwszym razem, więc Wam też się uda.
Spring rollsy możemy podawać w całości lub przekrojone na pół. Serwujemy je z sosem do maczania według przepisu powyżej lub dowolnym innym sosem, jak słodki sos chili czy sos sojowy.
* Jest to zwijanie z stylu wietnamskim, które ja stosuję. Niestety w tym wideo występuje mięsiwo, nie udało mi się znaleźć nagrania wegańskiego. Jeśli ktoś z Was na takie trafi, będę bardzo wdzięczna za link.
Bon appétit !