Prosta wariacja na temat pysznej, tajskiej sałatki z marchwi i orzeszków ziemnych / arachidowych. Tradycyjny przepis nie jest wegański, bo zawiera m.in. sos rybny, ale z powodzeniem można go zastąpić sosem sojowym.
Marchewka po tajsku – SKŁADNIKI
2–3 porcje
- 2 spore marchewki (ok. 270 g)
- 1 ząbek czosnku
- 1 łyżeczka bardzo drobno posiekanego imbiru
- 2–3 łyżki soku z cytryny lub limonki
- 1 łyżka sosu sojowego
- 1 łyżka syropu klonowego
- 1 łyżka płatków drożdżowych nieaktywnych (niekoniecznie)
- 1 łyżka białego sezamu
- 40–50 g orzechów ziemnych / fistaszków
- spora garść liści i łodyżek kolendry
- pieprz / chili / gochugaru
Marchewka po tajsku – WYKONANIE
- Marchewkę kroimy w julienne, czyli w jak najcieńsze i najdłuższe słupki. (Najlepiej najpierw pokroić marchew ukośnie w cienkie, owalne plasterki, a potem w słupki wzdłuż dłuższego boku.)
- Dodajemy zmiażdżony w prasce czosnek, imbir, sok z cytryny, sos sojowy, syrop klonowy oraz płatki drożdżowe i mieszamy.
- Sezam prażymy na suchej patelni, studzimy i rozcieramy w moździerzu dla uwolnienia aromatu.
- Orzechy i kolendrę grubo siekamy.
- Wszystkie składniki sałatki mieszamy i odstawiamy do lodówki na co najmniej godzinę, aby smaki i aromaty się przegryzły.
Smacznego !