Wegańskie monte fit, przepis na deser bez gotowania

Wegańskie MONTE fit, przepis na deser bez gotowania

Pyszny i zdrowy, domowy wegański deser a la Monte. W smaku nawet lepszy od sklepowego, ale w składzie zupełnie inny, bo z dużą ilością orzechów laskowych (kupne Monte zawiera ich tylko 0,5%, ciekawe skąd ten piękny aromat orzechów?…), słodzony tylko daktylami, bez laktozy i kazeiny, bez cholesterolu, bez hormonów i antybiotyków obecnych w mleku krowim czy bez tłuszczów trans naturalnie występujących w produktach odzwierzęcych. Poza tym moje wegańskie monte nie wymaga stania przy garach – wystarczy tylko odpalić blender.

To już kolejny na tym blogu przysmak z moim ulubionym tofu jedwabistym, które zmiksowane z małą ilością mleka roślinnego jest świetną alternatywą dla słodkiej śmietany. Rewelacyjnie sprawdza się więc m.in. w deserach, którym nadaje aksamitnie kremową konsystencję. To najdelikatniejsze ze wszystkich rodzajów tofu (zupełnie inne niż tofu twarde) jest wciąż bardzo mało popularne w Polsce. Dlatego od razu napiszę, że kupuję je w Carrefourze (bywa w promocji), ale taniej można upolować je w internecie.

Polecam również inne moje desery z tofu zajedwabistym: kakaowy krem z tofu, wegański deser snickers, wegański krem mars z daktylowym karmelem oraz deser z dyni.

Przepis na wegańskie monte fit – SKŁADNIKI

2–3 porcje

  • 1 opakowanie (300 g) tofu jedwabistego (aksamitne, silken tofu) – bez zalewy
  • 10–14 daktyli suszonych dobrej jakości bez pestek – ilość zależy od tego, jak bardzo lubimy słodycze. Ja uwielbiam, dlatego dodaję 14 sztuk
  • 4 łyżki (60 g) orzechów laskowych, mogą być uprażone, będą miały intensywniejszy aromat (instrukcja pieczenia poniżej) – ja nie prażę, ponieważ surowe orzechy są zdrowsze
  • 60–90 ml mleka owsianego niesłodzonego (jest naturalnie lekko słodkie) – ilość w zależności od konsystencji, jaka nam odpowiada. Ja dodaję 90 ml
  • 1–2 łyżki kakao lub karobu

Przepis na wegańskie monte fit – WYKONANIE

  1. Aby uprażyć orzechy, najpierw musimy nagrzać piekarnik do 180°C. Orzechy układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i prażymy je przez 15 minut, aż zaczną pięknie pachnieć. Skórki mogą mocno ściemnieć, ale orzechy się nie przypalą. Orzechy studzimy. Możemy potrzeć je w dłoniach, żeby pozbyć się skórek.
  2. Robimy ciemną warstwę: połowę kostki tofu, 7 daktyli, 2 łyżki orzechów, kakao oraz 45 ml mleka (ponad 3 łyżki) blendujemy na jak najgładszą masę. Krem przekładamy do 2 lub 3 pucharków i wstawiamy do lodówki na 10–20 min.
  3. Robimy jasną warstwę: połowę kostki tofu, 7 daktyli, 2 łyżki orzechów oraz 45 ml mleka (ponad 3 łyżki) blendujemy razem na jak najgładszą masę. Wyjmujemy z lodówki pucharki, nakładamy drugą warstwę i ponownie schładzamy desery.

Bon appétit !

Jeśli spodobał Ci się ten przepis i nie chcesz, żeby ominęły Cię nowe receptury na zdrowe pyszności, możesz polubić mój fanpage.

13 myśli na temat “Wegańskie MONTE fit, przepis na deser bez gotowania

    1. Bardzo smaczny deser 🙂 Kilka uwag:
      1. Wyszły mi z tego 4 porcje. Myślę, że gdyby to podzielić na 2 porcje, to deser wyszedłby za duży. Ale oczywiście co kto lubi 😉
      2. Kaloryczność na 1 porcję przy podziale na 4 to ponad 310kcal. Gdyby podzielić na 2 porcje, to wyszłoby aż 620kcal :D. Poniżej wyliczenia:
      Tofu 300g: 183kcal
      Orzechy 60g: 404kcal
      Daktyle 220g: 631kcal
      Mleko owsiane 60ml: 30kcal
      RAZEM: 1248kcal

      1. O, to chyba trafiły Ci się daktyle-giganty, pewnie stąd tak wysoka kaloryczność. Takie normalne daktyle to ok. 5g/sztuka, 14g daje niewiele ponad 200 kcal. 🙂

    1. Im delikatniejsze (bardziej miękkie) tofu, tym monte będzie smaczniejsze, bo nie będzie miało posmaku soi. Twardsze tofu też powinno być ok, ale wtedy trzeba dodać trochę więcej mleka.

      1. Zrobione. Ten deser jest tak dobry, aż brak słów. Naprawdę. Przepyszny! Dziękuję za ten przepis. Pozdrawiam 🙂

  1. Zamiast robić dwie, praktycznie identyczne masy osobno, polecam zmiksowanie wszystkiego na raz, poza kakao, po czym odłożenie połowy masy i wymieszanie kakao z pozostałą połową.
    O połowę mniej roboty 🙂

    Polecam również zastąpić część daktyli bananem – dodaje ciekawy aromat (chociaż już smakuje mniej jak Monte ;))

Dodaj komentarz