Sojonez fit - przepis na majonez bez jajek i oleju

SOJONEZ fit – przepis na majonez bez jajek i oleju

Oto majonez idealny, bo 10 razy mniej kaloryczny od tradycyjnego!, a tak samo pyszny, tylko delikatniejszy – lekki jak mgiełka. W dodatku błyskawiczny, bo wystarczy tylko zblendować składniki. To zdecydowanie najlepszy roślinny (i nie tylko) majonez jaki kiedykolwiek jadłam, a próbowałam już ziemniaczanego, z awokado, czy z kalafiora. Jest jeszcze np. sojonez z mleka sojowego (lub aquafaby) i oleju, ale on składa się w większości z tłuszczu, więc wolę trzymać się od niego z daleka.

Klasyczny majonez zawiera gigantyczną ilość oleju i może mieć nawet aż 700 kcal w 100 g, sojonez z dodatkiem tłuszczu ma 460 kcal lub więcej, a mój sojonez bez oleju to tylko ok. 65 kcal, więc możemy go jeść do woli, bo jest zdrowy i nie idzie w biodra jak strzała.

Roślinny majonez według tego przepisu świetnie sprawdzi się w wegańskiej sałatce jarzynowej i innych sałatkach oraz surówkach, na kanapkach, we wrapach czy jako sos do wegańskiej jajecznicy z mąki z ciecierzycy lub burgerów buraczanych.

Sojonez fit przepis na majonez – SKŁADNIKI

  • 280 g tofu jedwabistego* – bez zalewy i dobrze odsączonego z płynu
  • 2–3 łyżeczki łagodnej musztardy
  • 1–3 łyżki soku z cytryny lub octu ryżowego
  • 1–3 łyżki płatków drożdżowych nieaktywnych
  • 1 łyżeczka ksylitolu, erytrolu lub cukru
  • 1/3 – 1/2 łyżeczki pieprzu białego, ewentualnie czarnego
  • 1/3 – 1/2 łyżeczki czarnej soli, czyli kala namak (dla jajecznego aromatu)**

Tofu jedwabiste (miękkie, silken tofu) dość trudno dostać, dlatego od razu napiszę, że kupuję je w CarrefourzeMożemy użyć też zwykłego tofu, które jest twardsze, ale wtedy musimy dodać jeszcze kilka łyżek mleka roślinnego (najlepiej owsianego, które jest naturalnie lekko słodkie) dla uzyskania konsystencji, która nam odpowiada. Polecam jednak tofu jedwabiste, bo z nim sojonez jest dużo smaczniejszy.

Tofu jedwabiste najlepiej porządnie odsączyć z płynu, im więcej się go pozbędziemy, tym majonez będzie gęstszy. Ja zawsze kładę tofu na talerzu, kroję w kostkę, zostawiam na parę godzin w lodówce i ze 2–3 razy odlewam ciecz, która w tym czasie z niego wypłynie.

** Jajeczny aromat tej soli jest dość ulotny, dlatego można dodać jej jeszcze trochę tuż przed podaniem majonezu.

Sojonez fit przepis na majonez – WYKONANIE

Wszystkie składniki blendujemy do uzyskania gładkiej konsystencji.

Bon appétit !

18 myśli na temat “SOJONEZ fit – przepis na majonez bez jajek i oleju

  1. Popełniłam dziś sojonez. Do Carrefoura nie dotarłam, ale nic to – wszak mam lodówkę wypełnioną kostkami tofu dzięki lidlowskiej promce. 😉 Miała to być baza do bazyliowego sosu, więc pod blender wpadła kostka tofu z bazylią, dodatki wg Twojego przepisu i dodatkowo świeża bazylia. Bez mleka, bo samo tofu było dość wilgotne i nie odciskałam go. I przyznaję, że jest to najlepszy wegański majonez, jaki próbowałam. Posmak tofu jest lekko wyczuwalny, ale dodatki dobrze się komponują i naprawdę całość smakuje i wygląda bardzo majonezowo. Część już została pożarta z karczochami, a reszta czeka w lodówce. Ale wersja z jedwabistym tofu nadal przede mną. 🙂

    1. Przy twardszym tofu posmak soi jest lekko wyczuwalny, ale w sojonezie w ogóle go nie ma, majonez z tofu jedwabistego to ambrozja! 😉 Szkoda, że ten rodzaj tofu jest ciągle tak mało popularny w Polsce, bo przez to jest sporo droższy od innych… A do kremowych deserów i sosów nie ma nic lepszego i zdrowszego.

      1. Polsoja nie robi silken tofu, a mam w okolicy sklep dobrze zaopatrzony w ich produkty. Myśl o przemieszczaniu się w korkach na drugi koniec miasta do dużego Carrefoura (bo w mniejszym markecie w pobliżu jest skromna oferta) skłania mnie do rozważań o domowej produkcji jedwabistego tofu. Wszak to tylko mleko sojowe z mąką ryżową. Nawet siarczan magnezu mam . 🙂

        1. Też myślę o zrobieniu domowego tofu, ale raczej zacznę od twardego, bo akurat znalazłam taki przepis, tyle że z sokiem cytrynowym. A do Carrefoura z tofu jedwabistym mam akurat na piechotę, dlatego jak mi się skończy, to od razu idę po następne. Ale ponieważ tanie nie jest, staram się jednak ograniczać. 😉

    1. U mnie on nie postał nigdy dłużej niż 2 dni, bo był szybko zjedzony, więc trudno powiedzieć, ale myślę, że ze 4 dni powinien wytrzymać, albo i trochę dłużej.

    2. Bardzo dobry! Zrobiłam najpierw ze zwykłego tofu, ale smak tofu zdominował wszystko. Potem udało mi się kupić silken tofu, jak niebo i ziemia. Warto zrobić z silken tofu nie tylko lepsza konsystencja ale i smak. Bardzo przypomina majonez a ma tak mało kalorii w porównaniu z tym na oleju! Dziękuję za ten przepis

  2. Zrobiłam. Dokładnie z proporcji, ale chyba moja musztarda była zbyt łagodna bo majonez wyszedł słodki. Celowałam w smak Kieleckiego więc dodałam jeszcze sporo soku z cytryny i octu jabłkowego i dość dużo czarnej soli. Wyszło przepysznie 🙂 Silken tofu słabo odsaczyłam i majonez wyszedł troszkę za rzadki. Myślę że nastepnym razem spróbuję pół na pół z twardym tofu. Mnie też te zwykłe (wegańskie i niewegańskie) olejowe majonezy napawają jakimś wstrętem i czuję duży dyskomfort kiedy je jem (są strasznie tłuste) więc tym bardziej dzięki za przepis. Będę na pewno od czasu do czasu powtarzać 🙂

    1. Bardzo polecam położyć odsączone tofu jedwabiste na talerzu i wstawić je na kilka godzin do lodówki, wtedy jeszcze sporo wody z niego wypłynie i majonez nie powinien być już zbyt rzadki. Pozdrawiam! 🙂

  3. Wspanialy przepis i to nie tylko to. Wyprobowalam juz mnostwo ;-). Tutaj mam male pytanko. Nie uzywam cukru zupelnie. Nie zastepuje go rowniez ksylitolem ani erytrolem poniewaz to nie jest absolutnie nic zdrowego. Czy moge go zastapic np miodem albo po prostu go pominac?

    1. Dziękuję! 🙂 Niestety mitem jest, że miód jest zdrowy. W rzeczywistości jest on prawie tak samo szkodliwy jak biały czy brązowy cukier. Najzdrowszymi ze słodzików są: cukier daktylowy, syrop daktylowy oraz melasy, bo to naturalne słodziki, które mają wartości odżywcze. Ze sztucznych słodzików najzdrowszy jest erytrol, ponieważ jest zupełnie neutralny dla naszego organizmu. Występuje naturalnie w gruszkach, winogronach czy melonach, a na skalę przemysłową wytwarza się go z drożdży. Ksylitol sam w sobie również jest nieszkodliwy, ale w jelicie grubym może wiązać płyny i powodować u niektórych biegunkę. Jeśli więc ktoś nie może jeść ksylitolu, może wybrać erytrol, który nie ma działania przeczyszczającego. Od erytrolu i ksylitolu nie psują się zęby, poza tym oba związki mają o wiele mniej kalorii od cukru (erytrol ma ZERO kcal) i o wiele niższy indeks glikemiczny – indeks glikemiczny erytrolu wynosi ZERO.
      Więcej na ten temat w krótkich filmikach doktora Gregera, pod każdym nagraniem znajduje się lista linków do cytowanych badań naukowych:

      https://nutritionfacts.org/video/a-harmless-artificial-sweetener/
      https://nutritionfacts.org/video/unsweetening-the-diet/
      https://nutritionfacts.org/video/the-healthiest-sweetener/

  4. Może to będzie dla kogoś wskazówka ostatnio silken tofu kupiłam w Auchan. Cena niecałe 10zl za 300g.

Dodaj komentarz