Wegański sos pieczeniowy fit - najlepszy przepis

Wegański sos pieczeniowy fit – najlepszy przepis

W poszukiwaniu najlepszego na świecie wegańskiego sosu pieczeniowego przetrząsnęłam pół internetu. Zebrałam do kupy kilka najlepszych receptur (m.in. i ), wrzuciłam je do kotła z nieprzywierającą powłoką, dodałam kilka trików i patentów, zblendowałam (jak na nowoczesną czarownicę przystało), wyciągnęłam co najlepsze i tak powstał przepis na przepyszny sos o głębokim, „mięsnym” smaku, aromacie i kolorze, który pasuje nie tylko do wegańskich pieczeni i pasztetów. Możemy go dodawać do czego tylko chcemy, np. do kotletów, pieczonych warzyw czy frytek. Mnie najbardziej smakuje z samym puree ziemniaczanym, mogłabym pochłonąć tego tonę!

I niech Was nie przeraża ilość składników, bo większość to tylko niegroźne przyprawy, a sos jest prosty w wykonaniu. Moje przepisy najczęściej są dość minimalistyczne, ale w tym przypadku do idealnego smaku nie ma drogi na skróty. 😉

Jeszcze tylko wspomnę, że to wegański sos pieczeniowy bez dodatku tłuszczu.

Wegański sos pieczeniowy z pieczenią
Wegański sos pieczeniowy z pieczenią warzywną i puree

Wegański sos pieczeniowy – SKŁADNIKI

  • 2 kubki (+ kilka łyżek) bulionu warzywnego dobrej jakości – ewentualnie wody, ale polecam bulion
  • 2 cebule czerwone
  • 1 marchewka ze skórką
  • 8 małych/średnich brązowych pieczarek lub innych grzybów
  • 1 laska selera naciowego
  • 2 łyżki mąki pszennej pełnoziarnistej, typ 1850

PRZYPRAWY

  • 1,5 łyżki octu balsamicznego
  • 1–2 łyżki sosu sojowego, używam ciemnego
  • 2 łyżeczki białej pasty miso
  • 1 łyżeczka tymianku suszonego lub ze 2 gałązki świeżego
  • 2 liście świeżej szałwii
  • ½ gałązki rozmarynu
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 liść laurowy
  • 3 rozgniecione ziarna jałowca
  • 3 ziarna ziela angielskiego
  • pieprz
  • 2–3 łyżki mocnego naparu kawy (dla aromatu lekko przypalonego mięsa)

Wegański sos pieczeniowy – WYKONANIE

  1. Cebule, marchew, grzyby oraz seler kroimy dość drobno. Dobrej jakości patelnię (dużą i wysoką) lub rondel z nieprzywierającą powłoką rozgrzewamy na średnim ogniu, wlewamy ze 3 łyżki bulionu warzywnego i kiedy się zagotuje, wrzucamy warzywa. Smażymy kilka minut mieszając od czasu do czasu. Jarzyny posypujemy mąką i mieszamy dokładnie. Smażymy ze 3 minuty na małej ilości bulionu, jeśli jednak warzywa zaczną się przypalać, możemy dolać ze 2 łyżki płynu.
  2. Dodajemy ocet balsamiczny, sos sojowy oraz miso i mieszamy.
  3. Dorzucamy zioła: tymianek, szałwię, rozmaryn, czosnek, pieprz, listek laurowy, jałowiec oraz ziele angielskie i chwilę smażymy.
  4. Wlewamy 2 kubki bulionu warzywnego oraz kawę, zagotowujemy i na małym ogniu gotujemy pod przykryciem przez 10 minut. Zdejmujemy pokrywkę i gotujemy kolejnych 20 minut.
  5. Tłuczkiem do ziemniaków rozgniatamy warzywa w sosie, a następnie gotujemy jeszcze przez 10 minut bez przykrycia.
  6. Gorący sos przelewamy przez gęste sito porządnie odciskając warzywa.
  7. W tym momencie wegański sos pieczeniowy jest już prawie gotowy – możemy go jeszcze tylko ewentualnie doprawić sosem sojowym lub pieprzem. Jeśli jednak uznacie, że sos jest zbyt rzadki, możecie go jeszcze trochę pogotować lub (moim zwyczajem) zblendować sos z 2–4 łyżkami odciśniętych warzyw (po usunięciu ziół).

Bon appétit !

21 myśli na temat “Wegański sos pieczeniowy fit – najlepszy przepis

  1. Kilka dni temu w wegańskiej knajpie jadłam kluski z sosem, który wyglądem przypominał ten który zrobiłaś, był pyszny. Niestety kucharz nie chciał zdradzić przepisu. Mam nadzieję, że Twój jest równie smaczny, na pewno spróbuję. Jak zrobię napiszę czy był równie dobry.

    1. Teoretycznie da się, można by je zastąpić większą ilością cebuli i marchewki, ale smak będzie raczej gorszy, bo w tym sosie to właśnie grzyby stanowią „mięsną bazę”.

  2. Sos wyszedł mi pyszny, smakiem przypomina ten, który jadłam w wegańskiej knajpie. Bardzo się cieszę, że już nie muszę robić dochodzenia jak zrobić dobry sos.

  3. Robię! A ta piękna pieczeń warzywna??? Nie ma przepisu? Wygląda jak pieczeń rzymska z czasów, gdy jadłam mięso… Zamarzyłam… Będzie przepis? 🙂

  4. o matko, nie spodziewałam się, że to będzie aż tak dobre! ten sos jest obłędny, smak- bogaty i intensywny! mięsożerna koleżanka, z którą gotowałam w jednej kuchni też przepadła i od razu poprosiła mnie o przepis! przepadłam 😀

  5. A gdy nie mam rondelka z nieprzywierajaca powlaka tylko zwykly garnek to tez moge zrobic tak jak w przepisie czy sie nie uda ?

  6. Sos jest dosłownie genialny!!! Zrobiony dokładnie jak w przepisie.
    Gdy wszystko zblendowałam wyszedł też dobry, ale nie aż tak pyszny, gdy zrobiony ściśle według przepisu.

  7. Już pisałam komentarz, ale po zrobieniu nie można się powstrzymać, żeby go znowu nie chwalić. Genialny, idealny, pyszny, smakuje jak ten od zrazów, a nawet lepiej.

    1. Chodzi o kawę już zaparzoną, o napar. Najlepiej użyć kawy naturalnej, nie rozpuszczalnej, bo zdrowiej. 🙂

  8. Ten sos jest przepyszny. Robiłam też z przepisu Jammie Olivera i tamten się nie równa. Bardzo polecam

Dodaj komentarz